piątek, 4 lipca 2014

Koniec

Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam. Naprawdę. Możecie się teraz pytać - za co ?
 Otóż pewnie nie został przez was pominięty fakt, iż w ogóle nic nie pisałam. Powód jest prosty, aczkolwiek, jak dla mnie, trudny. Nie mam kompletnie weny do tego opowiadania. Mogę się głowić, myśleć, ale za każdym razem kolejny rozdział nie pasuje do tych pierwszych. Myślę, że jest to spowodowane nie przemyśleniem przeze mnie akcji. Niby mam jakieś prześwity, ale coś mi ciągle nie pasuje. Tak więc ogłaszam, iż kasuję to opowiadanie. Możecie, a raczej powinniście, o nim zapomnieć.
 Druga rzecz jest następująca : mam zamiar zmienić adres bloga, teraźniejszy wydaje mi się po prostu za długi. Możliwe jest więc, że mnie nie znajdziecie. Zrobię to albo jutro, albo w niedzielę. Jak dam radę, to was poinformuje
 To tyle wiadomości. Nie będę przedłużać. Jak przeczytacie ten post, to dobrze, jak nie, to trudno.
  Do zobaczenia, może jeszcze kiedyś na mnie traficie^^.

4 komentarze:

  1. Od razu proszę o adres :) Ale na twój komentarz odpowiem za jakiś czas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adres nowego bloga : przypadek-opo.blogspot.com
      Jeszcze muszę go jakoś dopracować ^^

      Usuń
    2. Dziękuję! Ja się nie znęcam :P Ja po prostu jestem nie miła :P Niestety rzadko kiedy pomyslimy by porozmawiać z drugą stroną, spróbować wyjaśnić, ponieważ działamy pod wpływem emocji, a one często są złym doradcą. Nawet nie chodzi o to, że nie zwracamy uwagi na prawdziwy przebieg wydarzeń, co przez to, że zaczynają nam "buzować emocje" wtedy nie dostrzegamy całości sytuacji, czepiamy się fragmentów.
      Podobał mi się twój cytat, wylądował u mnie w zeszycie :P Nie uschniesz, dasz sobie radę :) Na szczęście egzaminy już za mną, więc nie jest źle :) Czemu to zrobiła? Okaże się trochę później :P"
      Pozdrawiam
      LM

      Usuń
    3. Mnie również szkoda, że Amnezja się kończy, ale równie mocno się cieszę, ponieważ mnie "wymęczyła". Dosłownie :)
      Niestety niektórzy ojcowie są głupi i nie widzą tego jak niszczą rodzinę.
      Pozdrawiam
      LM

      Usuń